06:03

Kosmetyczni ulubieńcy wiosny 2019

Sama bardzo lubię oglądać ulubieńców miesiąca, a tym bardziej ulubieńców roku. Wiem wtedy, że są to rzeczy, które sprawdziły się komuś w danym okresie. Chcę zatem sprawdzić jak odbierzecie takie wpisy na moim blogu. Dla mnie miesiąc to trochę za mało, żeby przetestować dobrze jakiś kosmetyk, a z kolei ulubieńców danego roku ciężko jest mi wybrać. Dlatego też pomyślałam o porach roku! Dzisiaj edycja kosmetyczna, ale jeżeli forma się przyjmie to wrzucę też jakieś gadżety czy książki - jestem otwarta na sugestie. Zacznijmy od wiosny...


1. Henna do brwi RefectoCil w numerze 1. Mój pierwszy raz z jakąkolwiek henną. Kupiłam też brązową i sobie mieszam. Świetna sprawa na wiosnę, oszczędzamy czas na robieniu brwi pomadą i mamy zapewnioną większą trwałość.
2. Rozświetlacz My Secret "Princess Dream". Mój numer jeden jeżeli chodzi o rozświetlacze. Piękne glow gwarantowane!
3. Podkład total cover od Golden Rose. Lubię jego krycie i trwałość. Na lato będzie już za ciężki, ale na aktualną pogodę jest idealny. Jedyny minus za gamę kolorystyczną - trochę za różowa.

1. Zdarta już pomadka Super Stay Matte Ink od Maybelline, kolor 65 Seductres. Wykończyłam ją i muszę lecieć po kolejne opakowanie. Jak dla mnie najbardziej trwała pomadka na świecie. Kolor idealny na co dzień.
2. Tusz Bourjois Twist up the volume. Żałuję, że odkryłam go dopiero teraz. Przekręcana szczoteczka to świetna sprawa, chociaż głównie używam tej wydłużającej wersji i rzeczywiście bardzo ładnie wydłuża rzęski.
3. Eyeliner Eveline precise brush liner. To juz moje drugie opakowanie i wiem też, że nie ostatnie. Najlepszy eyeliner jaki miałam. Bardzo precyzyjny, łatwy w użyciu i mocno czarny. Kreski maluje codziennie, więc to cudo ułatwia mi życie.


1. Płyn do kąpieli Luksja. Kocham ten zapach! Używam go nie tylko do kąpieli ale również jako żel pod prysznic. Można go dorwać za jakieś 7-8 zł. Jak za litrową pojemność to cena bajka! Co więcej - zapach utrzymuje się na ciele przez jakiś czas, co nie zdarza się za często.
2. Żel pod prysznic od Bath and Body Works "Swet pea". Kolejny żel o przepięknym zapachu. Ten natomiast ma gęstą konsystencję i rewelacyjnie nawilża. Dla mnie świetna opcja, bo nie przepadam za balsamowaniem ciała. Więcej pisałam o nim na instagramie. 
3. Woda micelarna od Sense Boost. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą marką i nie zawiodłam się. Pomysł z pompką to dla mnie strzał w dziesiatę! Czemu nikt wcześniej na to nie wpadł? Uwielbiam używać go rano do przemywania twarzy. Makijaż oczu zmywam raczej czymś innym, ale cerę lubię traktować właśnie tą aloesową wodą. Po raz kolejny - super zapach!

A jacy są Wasi ulubieńcy? Piszcie!


28 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawi ulubieńcy, tym bardziej że nie miałam okazji używać żadnego z tych produktów.
    Moi ulubieńcy ostatnio to rozswietlacz revers i maska na noc słów age Vichy

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam teraz żel Bath and Body i przyznam Ci rację, że pięknie pachnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, czy ten rozświetlacz można kupić w Hebe Czy Rosmannie?
    Właśnie szukam czegoś WOW <3

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo interesujące kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś myślałam nad rozświetlaczem my secret, więc może jednak wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko Luksja jak ja dawno nie miałam jej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Marka Sense Boost kusi mnie już od pewnego czasu i forma pompki w tym płynie bardzo mi odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam ich, ale chętnie je wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozświetlacz mysecret mam w swojej kosmetyczce. Mój niezbędnik :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też uzywam tego rozświetlacza, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Roświetlacz mnie zaciekawił. Płyny Luksja bardzo lubię używać

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne zdjęcia. Bardzo interesujące produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam marki ale chyba czas to zmienić! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ważne rzeczy tu masz, sama wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. z tego zestawu posiadam jeszcze gdzieś w szufladzie henne do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomijając luksję to nie znam żadnego z tych produktów. Ja używam Avony i dlatego.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak bawełniane to biorę w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Podkład total cover od Golden Rose jest moim top 1 ;) Świetna konsystencja, kolor i sposób krycia. Polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak bawełna to już wiem, że będzie super :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta Luksja rzeczywiście pachnie obłędnie. Kąpiel to sama przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam podkłady z GR, mam też puder i bardzo polecam tą markę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ten podkład zapowiada się interesująco

    OdpowiedzUsuń
  23. jeszcze nie miałam styczności z tym podkładem od golden rose

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten podkład też bardzo lubiłam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 WORLD OF ALEKS , Blogger